Fragmenty książki
30 12 1980
IPN Rz 0084/3681.1 k.34
źródto -T. W. CH .A. przyjął st.sierż .L.Paszkiewicż 3012 1980 Ustrzyki Dolne m. prywatne
INFORMACJA
UWAGA
egz.ne.1 n-kwych
egz.nr.2 do opracowania
LP/RW rgz. nr.1 przesłano do Szefa KW MO
Ściśle tajne
Rz.-043/1053t.ll
1301 1981
T.W. Konrad
................. ................. Informacja operacyjna
1981 styczeń 10, Rzeszów, Gdańsk- Uchwała nr 2 Komitetu Strajkowego „Solidarność " w Rzeszowie oraz oświadczenie Krajowej Komisji Porozumiewawczej NSZZ „ Solidarność "
Rzeszów - Gdańsk, dnia 10 I 1981 r.
Uchwala nr 2
Komitetu Strajkowego w Rzeszowie
Bez komentarza
"Strajk Ustrzycki 1980 Ludzie i Idee"
Służba Bezpieczeństwa PRL, pomimo intensywnych działań operacyjnych, podejmowanych od dnia 9 listopada 1980, nie była w stanie rozpracować ośrodka decyzyjnego działającego w ramach Konsylium Narodowego i Federacji Rolników Robotników i Innych grup Zawodowych "Solidarność" Regionu Bieszczadów.
Przyczyną, były nieskoordynowane
działania kontrwywiadu WOP i SB w ramach zwalczania
Solidarności. Antonim Wojnarowiczem zajmował się kontrwywiad
wojskowy a Solidarnością zakładów pracy -Służba
Bezpieczeństwa KWMO w Krośnie. Innym, ważnym czynnikiem,
powodującym anarchizację działań operacyjnych tych służb,
było przecenianie zdolności tajnych współpracowników,
ulokowanych w ościennych MKZ-tach Solidarności, do odegrania
skutecznej roli w tłumieniu zdolności organizacyjnych
opozycji Bieszczadzkiej.
Przy braku rozpoznania operacyjnego i braku wiedzy że Federacja nie stanowiła systemu organicznie związanego ze strukturami KOR, - SB w początkowym okresie była bezradna.
Inicjatywa Katarzyny Bielańskiej z Zarządu Krajowego Solidarności Wiejskiej, Juliusza Osuchowskiego i Wiesława Kęcika z KOR, doprowadzająca do spotkania Wojnarowicza z Prezesem ZSL w Warszawie, również nie przyniosła oczekiwanych rezultatów.
Ostatnią nadzieją na przeniesienie strajku Ustrzyckiego do Rzeszowa były poufne rozmowy władz PRL, w tym ministra rolnictwa z przedstawicielami KOR, zajmującymi się rolnictwem .
Tymczasem MSW, w dalszym ciągu do celów operacyjnych, powielało życiorysy osób najbardziej niebezpiecznych dla PRL, błędnie, okręślając Antoniego Wojnarowicza jako współpracującego z KOR.Dlatego, koncepcja mianowania Kęcika na stanowisko Ministra Rolnictwa nie mogła mieć zadnego wpływu na stanowisko strajkujacych.Poza tym, niechętnym okiem na te kontakty patrzyła KKP Solidarność.
W trakcie odbywającego się w Ustrzykach Dolnych Sejmiku Regionu Bieszczadów 9 listopada przedstawiciele MKZ Krosno i przedstawiciele KOR z Warszawy, doprowadzili jedynie do zawieszenia, niektórych, istotnych a dotyczących latyfundiów państwowych, postulatów..Jednak, nie byli w stanie zatrzymać, rozwijających się w błyskawicznym tempie wydarzeń, ani przeniknąć w struktury opozycji.
Pomimo, że wykorzystywane były przez jednych i drugich metody, których nigdy nie wolno wykorzystywać, animozji narodowościowych.
Pełną mobilizację, służby specjalne przeprowadziły po nałożeniu przez opozycję okupacji na Urząd Miasta w Ustrzykach Dolnych, powołując grupę operacyjną wydziału III A pod krypt.” Protest” .Wykorzystując do zadań operacyjnych, jednego TW i 3 KO. Nie dysponując żadnym informatorem w kierownictwie strajku, zdecydowano się na wyjątek i zadania TW powierzono osobie należącej do PZPR - w służbie rolnej Urzędu Miasta, która z racji wykonywanych obowiązków miała sporadyczny kontakt z Komitetem Strajkowym. Wówczas, odsunięto od działań, dotychczasowych funkcjonariuszy m inn. z Ustrzyk Dolnych, poddano działania operacyjne bezpośrednio kontroli KWMO I MSW .Korzystając z faktu iż jeden z członków Komitu Centralnego PZPR był mieszkańcem gminy Ustrzyki, kwestie propagandowe, przejął na siebie KC PZPR w Warszawie i Naczelny Komitet ZSL.
W tej sytuacji, służby, pomimo zmiany strategii, /,wykorzystując kanały do kontaktów z KOR /Kuroń i Ostatek/, w dalszym ciagu przeceniały możliwości skutecznych wpływów kierowniczych struktur Solidarmości, współpracujacej z KOR na kierownictwo strajku ustrzyckiego.
Równolegle, przygotowywano oficerów SB Henryka Kwiatkowskiego z MSW iAndrzeja Hędrzaka z KWMO w Krośnie do nawiązania po raz pierwszy, bezpośredniego, niejawnego kontaktu z przewodniczącym Komitetu Strajkowego.
Przy braku rozpoznania operacyjnego i braku wiedzy że Federacja nie stanowiła systemu organicznie związanego ze strukturami KOR, - SB w początkowym okresie była bezradna.
Inicjatywa Katarzyny Bielańskiej z Zarządu Krajowego Solidarności Wiejskiej, Juliusza Osuchowskiego i Wiesława Kęcika z KOR, doprowadzająca do spotkania Wojnarowicza z Prezesem ZSL w Warszawie, również nie przyniosła oczekiwanych rezultatów.
Ostatnią nadzieją na przeniesienie strajku Ustrzyckiego do Rzeszowa były poufne rozmowy władz PRL, w tym ministra rolnictwa z przedstawicielami KOR, zajmującymi się rolnictwem .
Tymczasem MSW, w dalszym ciągu do celów operacyjnych, powielało życiorysy osób najbardziej niebezpiecznych dla PRL, błędnie, okręślając Antoniego Wojnarowicza jako współpracującego z KOR.Dlatego, koncepcja mianowania Kęcika na stanowisko Ministra Rolnictwa nie mogła mieć zadnego wpływu na stanowisko strajkujacych.Poza tym, niechętnym okiem na te kontakty patrzyła KKP Solidarność.
W trakcie odbywającego się w Ustrzykach Dolnych Sejmiku Regionu Bieszczadów 9 listopada przedstawiciele MKZ Krosno i przedstawiciele KOR z Warszawy, doprowadzili jedynie do zawieszenia, niektórych, istotnych a dotyczących latyfundiów państwowych, postulatów..Jednak, nie byli w stanie zatrzymać, rozwijających się w błyskawicznym tempie wydarzeń, ani przeniknąć w struktury opozycji.
Pomimo, że wykorzystywane były przez jednych i drugich metody, których nigdy nie wolno wykorzystywać, animozji narodowościowych.
Pełną mobilizację, służby specjalne przeprowadziły po nałożeniu przez opozycję okupacji na Urząd Miasta w Ustrzykach Dolnych, powołując grupę operacyjną wydziału III A pod krypt.” Protest” .Wykorzystując do zadań operacyjnych, jednego TW i 3 KO. Nie dysponując żadnym informatorem w kierownictwie strajku, zdecydowano się na wyjątek i zadania TW powierzono osobie należącej do PZPR - w służbie rolnej Urzędu Miasta, która z racji wykonywanych obowiązków miała sporadyczny kontakt z Komitetem Strajkowym. Wówczas, odsunięto od działań, dotychczasowych funkcjonariuszy m inn. z Ustrzyk Dolnych, poddano działania operacyjne bezpośrednio kontroli KWMO I MSW .Korzystając z faktu iż jeden z członków Komitu Centralnego PZPR był mieszkańcem gminy Ustrzyki, kwestie propagandowe, przejął na siebie KC PZPR w Warszawie i Naczelny Komitet ZSL.
W tej sytuacji, służby, pomimo zmiany strategii, /,wykorzystując kanały do kontaktów z KOR /Kuroń i Ostatek/, w dalszym ciagu przeceniały możliwości skutecznych wpływów kierowniczych struktur Solidarmości, współpracujacej z KOR na kierownictwo strajku ustrzyckiego.
Równolegle, przygotowywano oficerów SB Henryka Kwiatkowskiego z MSW iAndrzeja Hędrzaka z KWMO w Krośnie do nawiązania po raz pierwszy, bezpośredniego, niejawnego kontaktu z przewodniczącym Komitetu Strajkowego.
30 12 1980
IPN Rz 0084/3681.1 k.34
źródto -T. W. CH .A. przyjął st.sierż .L.Paszkiewicż 3012 1980 Ustrzyki Dolne m. prywatne
INFORMACJA
Uwagi dotyczące sytuacji
społeczno-politycznej .panującej na terenie Miasta i Gminy
Ustrzyki Dolne w II połowie grudnia 1980.
Ogólnie, należy stwierdzić, że ostatnia dekada grudnia cechuje się powierzchownym przynajmniej spokojem i porządkiem .Ludzie stopniowo rozumieją politykę, wynikającą z ostatnich uchwał plenum KC PZPR Wiele ludzi rozważa i porównuje postawę Wojnarowicza zajmowaną w poprzednich miesiącach .dokonuje oceny rzekomych aktywistów i wichrzycieli .oceny tych którzy byli inicjatorami niepotrzebnych strajków i innych czynów sprzecznych z Konstytucją...Należy jednak stwierdzić, że najbardziej energiczni aktywiści Solidarności nie marnują czasu i wszędzie gdzie mają możliwość podjudzają ludzi i stawiają nierealne postulaty.
Antoni Wojnarowicz .który pierwszy zaczął rozrabiać na naszym terenie .zajmuje się w tej chwili bezprawnie i wbrew Konstytucji organizowaniem związków zawodowych na wsi .Opowiada różne bajki i demogogie .próbuje dezorientowac rolników i zapisywać ich do Solidarności.,którą forsuje jako jedyną organizację .która reprezentuje interesy chłopów i ona ma rzekomo uratować rolników .Otwarcie współpracuje z klerem .Dla przykładu podaję że na zebraniu w Wojtkowej gdzie zorganizaował Solidarność m.inn. mówił ze wszystko co robi ma uzgodnione z biskupem w Przemyślu, .dając do zrozumienia że wszystwo zależy od kościoła i nie ma się co bać.Czasem postępuje agresywnie i bez bawy Tak postępował tydzień temu we wsi Ustianowa Górna na zebraniu zorganizowanym przez SKR w Ustrzykach, celem ożywienia pracy samorządu chłopskiego i wyboru delegatów na zjazd gminny..Obywatel Wojnarowicz wszedł do sali .gdzie odbywał się zjazd i zaczął namawiać rolników bezwstydnie do opuszczenia zebrania i przejścia do innego pomieszczenia .Obecny na zebraniu dyrektor SKR Ustrzyki przeciwstawił się działaniom Wojnarowicza a sprawę podał na Kolegium, wskazując go jako osobę która bez żadnych skrupułów .bezprawnie rozbija zebrania chłopskie.Osoba ta jest w całości zaangażowana tylko sprawami Solidarności.. Jest w ciągłym ruchu i wcale nie zajmuje się gospodarką. i pracą w swoim gospodarstwie .Gospodarstwo podupada, w domu panuje bieda . O ile gospodarstwo podupada to tyle rolnicy
tracą do niego zaufanie i denerwują się .Ponieważ jego długi rosną bankprzetał kredytować go i nie sprzedaju mu ziemi..W ostatnich dniach wielu rolników zastanawia się i zaczynają mu nie wierzyć,mówiąc że trzeba najpierw gospodarstwa pilnować a potem mówić o wielkich sprawach.
.Inni rolnicy traktują go jako Ukraińca i nie chcą słyszeć o nim.Czyli wśród rolników dobrych, nie ma zaufania żadnego.czyli z jednej strony organizuje, z drugiej niszczą go jego rzekome organizacje. Ale on jest bardzo energiczny i pomimo to .ostatnio napisał wraz z innymi pismo do Sejmu PRL, oskarżając Naczelnika Podkowskiego i sekretarza KMG PZPR za rzekome utrudnianie działalności na terenie wsi....
Ogólnie, należy stwierdzić, że ostatnia dekada grudnia cechuje się powierzchownym przynajmniej spokojem i porządkiem .Ludzie stopniowo rozumieją politykę, wynikającą z ostatnich uchwał plenum KC PZPR Wiele ludzi rozważa i porównuje postawę Wojnarowicza zajmowaną w poprzednich miesiącach .dokonuje oceny rzekomych aktywistów i wichrzycieli .oceny tych którzy byli inicjatorami niepotrzebnych strajków i innych czynów sprzecznych z Konstytucją...Należy jednak stwierdzić, że najbardziej energiczni aktywiści Solidarności nie marnują czasu i wszędzie gdzie mają możliwość podjudzają ludzi i stawiają nierealne postulaty.
Antoni Wojnarowicz .który pierwszy zaczął rozrabiać na naszym terenie .zajmuje się w tej chwili bezprawnie i wbrew Konstytucji organizowaniem związków zawodowych na wsi .Opowiada różne bajki i demogogie .próbuje dezorientowac rolników i zapisywać ich do Solidarności.,którą forsuje jako jedyną organizację .która reprezentuje interesy chłopów i ona ma rzekomo uratować rolników .Otwarcie współpracuje z klerem .Dla przykładu podaję że na zebraniu w Wojtkowej gdzie zorganizaował Solidarność m.inn. mówił ze wszystko co robi ma uzgodnione z biskupem w Przemyślu, .dając do zrozumienia że wszystwo zależy od kościoła i nie ma się co bać.Czasem postępuje agresywnie i bez bawy Tak postępował tydzień temu we wsi Ustianowa Górna na zebraniu zorganizowanym przez SKR w Ustrzykach, celem ożywienia pracy samorządu chłopskiego i wyboru delegatów na zjazd gminny..Obywatel Wojnarowicz wszedł do sali .gdzie odbywał się zjazd i zaczął namawiać rolników bezwstydnie do opuszczenia zebrania i przejścia do innego pomieszczenia .Obecny na zebraniu dyrektor SKR Ustrzyki przeciwstawił się działaniom Wojnarowicza a sprawę podał na Kolegium, wskazując go jako osobę która bez żadnych skrupułów .bezprawnie rozbija zebrania chłopskie.Osoba ta jest w całości zaangażowana tylko sprawami Solidarności.. Jest w ciągłym ruchu i wcale nie zajmuje się gospodarką. i pracą w swoim gospodarstwie .Gospodarstwo podupada, w domu panuje bieda . O ile gospodarstwo podupada to tyle rolnicy
tracą do niego zaufanie i denerwują się .Ponieważ jego długi rosną bankprzetał kredytować go i nie sprzedaju mu ziemi..W ostatnich dniach wielu rolników zastanawia się i zaczynają mu nie wierzyć,mówiąc że trzeba najpierw gospodarstwa pilnować a potem mówić o wielkich sprawach.
.Inni rolnicy traktują go jako Ukraińca i nie chcą słyszeć o nim.Czyli wśród rolników dobrych, nie ma zaufania żadnego.czyli z jednej strony organizuje, z drugiej niszczą go jego rzekome organizacje. Ale on jest bardzo energiczny i pomimo to .ostatnio napisał wraz z innymi pismo do Sejmu PRL, oskarżając Naczelnika Podkowskiego i sekretarza KMG PZPR za rzekome utrudnianie działalności na terenie wsi....
UWAGA
Dnia 29 12 1980 związki zawodowe
rolnoków Solidarność działające na terenie wsi
Bieszczadzkich ogłosiły strajk okupacyjny w Urzędzie Miasta i Gminy w Ustrzykach.Inicjatorami
są Wojnarowicz, Dziennik .Prokop i wielu innych robotników .rolników .Miedzy innymi wielu członków partii Cycoń z Równi .członek partii, były radny .członek plenum .członek egzekutywyKMG w Ustrzykach Dolnych..Jak podawałem wyżej Obywatel Wojnarowicz za chuligańskie wybryki został ukarany przez Kolegium grzywną 3500 zł.
wyk.w 2 egz.Bieszczadzkich ogłosiły strajk okupacyjny w Urzędzie Miasta i Gminy w Ustrzykach.Inicjatorami
są Wojnarowicz, Dziennik .Prokop i wielu innych robotników .rolników .Miedzy innymi wielu członków partii Cycoń z Równi .członek partii, były radny .członek plenum .członek egzekutywyKMG w Ustrzykach Dolnych..Jak podawałem wyżej Obywatel Wojnarowicz za chuligańskie wybryki został ukarany przez Kolegium grzywną 3500 zł.
egz.ne.1 n-kwych
egz.nr.2 do opracowania
LP/RW rgz. nr.1 przesłano do Szefa KW MO
Ściśle tajne
Rz.-043/1053t.ll
1301 1981
T.W. Konrad
................. ................. Informacja operacyjna
T.W.Karol zgodnie z otrzymanym zadaniem,
przebywał 9 01 b.m. w Rzeszowie i Ustrzykach jako przedst.
Rady Krajowej Solidarność Wiejska .Do Ustrzyk udał się
Kęcik, Ostatek, Kozłowski, Szypuła, Rożek, Teliga .*.Karol
przedstawił Wojnarowiczowi złą charakterystykę Bąka
Potwierdził to Rożek, Kozłowski,.Komitet Strajkowy w
Ustrzykach podjął decyzję że strajk będzie
kontynuowany..Ostatek odsyłał z Ustrzyk przybywające tu delegacje z różnych regionów kraju, by nie dopuście do strajku ogólnokrajowego. Kęci k potępiał strajkukących, był zdania że strajk należy przerwać. Kęcik uznał że misja ich się wyczerpała i i nie zdołają opanować strajku Ustrzyckiego.
Na posiedzeniu prezydium krajowego Solidarności Wiejskiej w Ustrzykach Ostatek, Szczepuła, Bielańska, Rożek, Teliga, Kozłowski, Antoł, Rożdzyński .Kęcikowa padła propozycja by zawiesić Bąka* w Silidarnosci Wiejskiej. Propozycję poparli wszyscy. Przekazano uchwałę wsystkim MKZ-tomw Polsce.
1201 1981 zw-wie Bujak* poparł oświadczenie z Ustrzyk.Solidarność Wiejska jest w zaintersowaniu KOR Jacka Kuronia.Z jego inicjatywy powołana została grupa "arbitrażowa" Kuroń, Kęcik, Stelmachowski, Ostatek oraz 3 osoby z KKP z Gdańska.
Omówienie informacji
TW Karol udaje się 13 bm do Rzeszowa celem przeniesienia z Ustrzyk, Strajku chłopskiego Podczas rozmów z Wojnarowiczem organizatorem strajku będzie kompromirował Bąka
Znana przyczyna, wyczekiwania służb specjalnych PRL.12 stycznia 1981r po serii niepowodzeń usunięcia strajku przez KOR, po podtrzymaniu żądania przez KS o parcelacji URM i zorganizowania osadnictwa, rozpocznie się jego pacyfikacja przez oddział ZOMO.Obecnie publikowane dokumenty, przechowywane są w zasobach IPN.Decyzją administracyjną Prezes Instytutu nakazał zwrócić te dokumenty i zabroniL ich publikacji.Szefem delegacji KOR przybyłej do Ustrzyk Dolnych celem przeniesienia strajku do Rzeszowa był TW Karol.
324kontynuowany..Ostatek odsyłał z Ustrzyk przybywające tu delegacje z różnych regionów kraju, by nie dopuście do strajku ogólnokrajowego. Kęci k potępiał strajkukących, był zdania że strajk należy przerwać. Kęcik uznał że misja ich się wyczerpała i i nie zdołają opanować strajku Ustrzyckiego.
Na posiedzeniu prezydium krajowego Solidarności Wiejskiej w Ustrzykach Ostatek, Szczepuła, Bielańska, Rożek, Teliga, Kozłowski, Antoł, Rożdzyński .Kęcikowa padła propozycja by zawiesić Bąka* w Silidarnosci Wiejskiej. Propozycję poparli wszyscy. Przekazano uchwałę wsystkim MKZ-tomw Polsce.
1201 1981 zw-wie Bujak* poparł oświadczenie z Ustrzyk.Solidarność Wiejska jest w zaintersowaniu KOR Jacka Kuronia.Z jego inicjatywy powołana została grupa "arbitrażowa" Kuroń, Kęcik, Stelmachowski, Ostatek oraz 3 osoby z KKP z Gdańska.
Omówienie informacji
TW Karol udaje się 13 bm do Rzeszowa celem przeniesienia z Ustrzyk, Strajku chłopskiego Podczas rozmów z Wojnarowiczem organizatorem strajku będzie kompromirował Bąka
Znana przyczyna, wyczekiwania służb specjalnych PRL.12 stycznia 1981r po serii niepowodzeń usunięcia strajku przez KOR, po podtrzymaniu żądania przez KS o parcelacji URM i zorganizowania osadnictwa, rozpocznie się jego pacyfikacja przez oddział ZOMO.Obecnie publikowane dokumenty, przechowywane są w zasobach IPN.Decyzją administracyjną Prezes Instytutu nakazał zwrócić te dokumenty i zabroniL ich publikacji.Szefem delegacji KOR przybyłej do Ustrzyk Dolnych celem przeniesienia strajku do Rzeszowa był TW Karol.
Nr 73
1981 styczeń 10, Rzeszów, Gdańsk- Uchwała nr 2 Komitetu Strajkowego „Solidarność " w Rzeszowie oraz oświadczenie Krajowej Komisji Porozumiewawczej NSZZ „ Solidarność "
Rzeszów - Gdańsk, dnia 10 I 1981 r.
Uchwala nr 2
Komitetu Strajkowego w Rzeszowie
Komitet Strajkowy w Rzeszowie postanawia
przekazać wojewodzie rzeszowskiemu i Urzędowi Rady Państwa
PRL postulaty rolników oraz wyrazić gotowość podjęcia rozmów
z odpowiednią Komisją Rządową upełnomocnioną do wypracowania
i podpisania stosownego porozumienia.
Odpowiednia Komisja Rządowa powinna przybyć do siedziby byłej WRZZ w Rzeszowie najpóźniej we wtorek8 13 I [19]81 r.b o godz. 12.00.
Odpowiednia Komisja Rządowa powinna przybyć do siedziby byłej WRZZ w Rzeszowie najpóźniej we wtorek8 13 I [19]81 r.b o godz. 12.00.
Komitet Strajkowy w Rzeszowie
Oświadczenie
Oświadczenie
W związku z przeniesieniem
Ogólnopolskiego Komitetu Strajkowego Rolników z Ustrzyk
Dolnych do Rzeszowa prosimy o wydelegowanie do Rzeszowa
przedstawicieli Ustrzyk Dolnych.
Delegaci poszczególnych MKZ-etów znajdujący się obecnie w Ustrzykach proszeni są również o udanie się do Rzeszowa celem przyłączenia się do akcji ogólnopolskiej.
Komitet Strajkowy w Ustrzykach Dolnych powinien negocjować sprawy lokalne z kompetentnymi władzami, natomiast sprawy dotyczące całego kraju przekazać do Rzeszowa.
Delegaci poszczególnych MKZ-etów znajdujący się obecnie w Ustrzykach proszeni są również o udanie się do Rzeszowa celem przyłączenia się do akcji ogólnopolskiej.
Komitet Strajkowy w Ustrzykach Dolnych powinien negocjować sprawy lokalne z kompetentnymi władzami, natomiast sprawy dotyczące całego kraju przekazać do Rzeszowa.
przewodniczący KKP Lech Wałęsa
wiceprzewodniczący Bogdan Lis
Teleks
Krajowej Komisji Porozumiewawczej
Źródło: AIPN Rz, 053/59, t. 6, k. 18, oryginał, mps.
Nazwa dnia tygodnia dopisana odręcznie pod przekreśloną nazwą poniedziałek. Da
wiceprzewodniczący Bogdan Lis
Teleks
Krajowej Komisji Porozumiewawczej
Źródło: AIPN Rz, 053/59, t. 6, k. 18, oryginał, mps.
Nazwa dnia tygodnia dopisana odręcznie pod przekreśloną nazwą poniedziałek. Da
Bez komentarza
Strajk Ustrzycki prowadzony był w sposób
demokratyczny, przy zaangażowaniu doradców z róznych
środowisk patriotycznych i narodowych.Należy pamiętać, co
nie jest bez znaczenia, że Bieszczady po zorganizowanej
akcji osadniczej zamieszkiwali w większości, wykształceni i
świadomi ludzie, różnych zawodów .W tej sytuacji, powstanie
Federacji nie było przypadkowe. Takie działania, wynikały
też z potrzeby zaangażowania szerokich środowisk
społecznych, wobec niechętnej a wręcz wrogiej postawy,
liczących się wówczas struktur politycznych władz i części
opozycji.
Same poparcie, niektórych MKZ Solidarnośći, oraz wszechstronne poparcie przewodniczącego MKZ Rzeszów, Antoniego Kopaczewskiego nie wystarczało.
Istotne znaczenie, dla zapewnienia bezpieczeństwa strajkujacym, stanowiło wsparcie środowisk, zwiazanych z byłym Ośrodkiem Myśli Ludowej, Solidarnością Chłopską, Stronnictwem Narodowym i MKZ Kraków. Ośrodek Myśli Ludowej, jesienią 1980 r . skutecznie opierał się koncepcjom "naprawy uspołecznionej polityki rolnej " lansowanej przez KOR, wspólnie z ministrem Kłonicą..Był konglomeratem różnych odcieni, opozycyjnego ruchu ludowego w pewnym momencie przygarniętego przez KOR.W końcu, na zlecenie Kuronia i Kęcika, głosem decydującym alumna józefa Barana z Przemyśla, uległ samorozwiązaniu .Znaczna część tych działaczy, z niezłomną Wandą Ferenc i Michałem Jagłą,wspierała postulaty Ogólnopolskiego Komitetu Strajkowego w Ustrzykach Dolnych. Z jej inicjatywy, na strajku pojawił się jako doradca Henryk Bąk.Myśl Narodową i szkołę dyplomacji reprezentował na strajku mec. Franciszek Szwed ze Stronnictwa Narodowego.Potężne wsparcie propagandowe, zapewniał z kolei MKZ Kraków, który poprzez Seweryna Jaworskiego z Mazowsza wspierał postulaty osadnictwa i modernizacji gospodarstw chłopskich / póżniejsza uchwała Mazowsza o sfinansowaniu programu pilotowego /. Z trzech nurtów Solidarności, działającej na wsi, zdecydowany wówczas na poparcie wizji chłopskiego rolnictwa w Ustrzykach Dolnych była tylko Solidarnośc Chłopska Stanisława Helskiego i Romana Bartoszcze.
/Należy zuważyć, że programowo Solidarność Producentów Rolnych Gabriela Janowskiego i Solidarność Wiejska Wiesława Kęcika, wówczas była sprzeczna z kształtowaniem ustroju rolnego, w oparciu o gospodarstwa chłopskie i rozwój pospolitego a drobnego przetwórstwa rolnego, stanowiącego własność tych gospodarstw -na wzór spółdzielczości niemieckiej /
Różnice statutowe,z różnym skutkiem, próbowała niwelować Krajowa Komisja Porozumiewawcza Rolników w skład której wchodzili: Stanisław Helski, Roman Bartoszcze, Gabriel Janowski, Jan Antoł, Zdzisław Ostatek, Antoni Wojnarowicz.
Niemniej i to nie tylko z powodów przekształcenia KS w ogólnopolski czy też wysuwania postulatów osadnictwa, sytuacja w Ustrzykach Dolnych się komplikowała.
Na wyrażne życzenie ekscelencji ks. Biskupa Ignacego Tokarczuka, do prezydium Komitetu Strajkowego, wprowadzona została jedna osoba reprezentująca mniejszość ukraińską .Ustalenia w tym zakresie przewidywały iż społeczność ta, wspierać będzie tylko postulaty dotyczące rozwoju i modernizacji gospodarstw chłopskich a K.S. z oczywistych powodów reprezentował będzie interesy wszystkich chłopskich gospodarstw rolnych.
Niestety,, ustalenia te obowiązywały tylko kilka dni od nałożenia strajku . Na spotkaniu z przewodniczącym Komitetu Strajkowego Wacław W . publicznie zaapelował do zebranych" ..z Wojnarowiczem do potoka..."
Po wyjazdowym posiedzeniu Zarządu Krajowego Solidarności Wiejskiej i KOR-u w Ustrzykach Dolnych, nastąpiła pierwsza próba zmiany kierownictwa strajku i wprowadzenia nowych żądań wobec władz, w tym budowy cerkwii greckokatolickich i szkół ukraińskich. Nie negując oczywistych praw mniejszości, w tej okreslonej sytuacji, w tym czasie i miejscu, wysuwanie takich żądań stanowiło próbę wykorzystywania KS do innych celów nie mających nic wspólnego z żądaniami strajkujących sprzecznych ze stanowiskiem ksiedza Prymasa. Wydaje się,że że w wypadku powodzenia tych działań dywersyjnych, istniała możliwość zezwolenia przez KOR na prowadzenie strajku w Ustrzykach Dolnych jako inicjatywy mniejszości a w Rzeszowie jako Solidarności Wiejskiej zwiazanej z KOR.
Świadczą o tym, próby przekazywania przez ojców Bazylianów z ul. Miodowej w Warszawie, konkretnych informacji, dotyczacych rzekomych postulatów mniejszości z Ustrzyk Dolnych, na ręce sekretarza Prymasa Polski, świadczą zapisy Teresy Torańskiej, dotyczące faktów szantażu czy też prób przekupstwa wobec przewodniczącego KS. Znając poglądy ks.Prymasa Stefana Wyszyńskiego, wobec ówczesnych problemów społecznych a zwłaszcza leżących mu na sercu losu ziem odzyskanych
/" ..z naszej troski o tę ziemię, kiedyś się będziemy przed Bogiem rozliczać ..."/
, Komitet Strajkowy regularnie, poprzez Jana Matłachowskiego i Ekscelencję ks. Biskupa Władysława Miziołka, informował Urząd Prymasa Polski o rozwoju sytuacji w Ustrzykach Dolnych.
Wydarzenia te z bliska obserwował również, doradca Prymasa prof. Romuald Kukułowicz.
Innym wewnętrznym, ale istotnym zagrożeniem dla jedności Komitetu Strajkowego były bagatelizowane przez przewodniczącego KS, działania przedstawiciela Komuny Hipisów i Narkomanów z Dwernika, Wieńczysława Nowackiego.Wspieranego usilnie przez mniejszość narodową, emisariusza KOR.Odważny,ceniący wolność w pełnym tego słowa znaczeniu, uwikłany był przede wszystkim w ciągłe utarczki z władzą o sporne tereny otuliny Połoniny Caryńskiej, które chciał na rzecz swojej komuny zawłaszczyć.Były to też kontrowersyjne i szkodzące wizerunkowi K.S. postulaty, wysuwane w początkowej fazie wydarzeń.Sprzeczne z wizją ochrony przyrody, lansowaną przez dziennikarza Witolda Michałowskiego i pracownika muzem inż. Tomasza Winnickiego./obaj wprawdzie nie byli organizatorami Strajku Ustrzyckiego, ale wiele wnieśli w plany zagospodarowania Bieszczadów w tamtych czasach./
Zagrożenia te, wpłynęły na rewizję niektórych istotnych programów oraz radykalizację działań Prezydium Komitetu Strajkowego. Powołano komisję ochrony programowej, której przewodniczył Władysław Moskalik i Mieczysław Barlewicz.
Osiem dni po nałozeniu strajku w Ustrzykach Dolnych, w budynku WRZZ w Rzeszowie powstaje nowy komitet strajkowy, który z inicjatywy KOR i Solidarności Wiejskiej, przechwytuje 73 delegacje chłopskie, przybyłe na strajk w Ustrzykach Dolnych.W dniu 6 stycznia 1981 r. powołują Ogólnopolski Strajk Solidarności Wiejskiej.Naturalnymi kandydatami na przewodniczących KS, wydawali się być- emisariusz KOR, współredaktor "Wsi Rzeszowskiej" ideowy i bezkompromisowy Janusz Szkutnik oraz przewodniczący RK Solidarności Wiejskiej w Warszawie Zdzisław Ostatek. Tymczasem na naradzie Jacka Kuronia, Wiesława Kęcika, Zbigniewa Romaszewskiego . Andrzeja Stelmachowskiego w Warszawie, zwrócono uwagę na szybki rozwój struktury organizacyjnej strajku ustrzyckiego i utratę przez KOR kontroli programowej.Powołano się na stanowisko KKP Wałęsy wycofującego poparcie dla Ustrzyk Dolnych
"Zgoda na osadnictwo, to faktyczna likwidacja uspołecznionego rolnictwa i załamanie reform socjalistycznego państwa.Sektor uspołecznionego rolnictwa w tym PGRy, na ziemiach zachodnich należy utrzymać i nie organizowac osadnictwa na terenie URM w Bieszczadach."
-jak stwierdził Jacek Kuroń
Ale ten Kęcik potrafił też zaskakiwać .W prywatnych rozmowach z przewodniczacym .Ustrzyckiego K.S., zapewniał o jego sympatii dla chłopskiego protestu.Wynikało to z osobowości - nigdy nie rozpychał się łokciami i nie umiał nienawidzić a darzył wielkim szacunkiem ludzi wsi.
Również, ostro skrytykowano obecnego na strajku w Ustrzykach doradcę z KOR Henryka Bąka i zarzucano mu nielojalność.
/* Zbigniew Romaszewski przez wiele lat nie mógł darować Bąkowi samowolnego działania i dopiero w 1987 r wybaczył mu i przywrócił finansowanie działalności./
Wtedy, powróciła, poprzednia, jesienna kandydatura, młodego i niedoświadczonego Jana Kułaja z Cieszacina k. Przemyśla.Przeważyły racjonalne względy.Szkutnik jest niesterowalny i z sympatią odnosi sie razem z Kopaczewskim do Strajku w Ustrzykach Dolnych.Poza tym, skonfliktowany jest z takim sympatycznym Oleksym rzeszowskiej KOR, Tadeuszem Kensym, Z kolei, naciskany przez Kęcika, rolnik z pod Grójca, Zdzisław Ostatek, uczciwie dawał do zrozumienia że pionkiem w grze nie będzie. Zważywszy, że wbrew swojej woli, został wplątany w niezbyt komfortową sytuację . Tym sposobem, zneutralizowano wewnętrzną opozycję w Rzeszowie i zdołano w dalszym ciągu, utrzymać silne wpływy KOR w Kurii Przemyskiej..Rozdający,z wyjątkiem prof. Stelmachowskiego i tzw.zespołu ekspertów z KOR, delegowanych z Warszawy do Rzeszowa, postanowili działać w cieniu.
Apodyktyczny,nowy przewodniczący KS w Rzeszowie, nie ułatwiał dialogu dwóch ogólnopolskich komitetów strajkowych .Po uchwałach Solidarności Wiejskiej w Warszawie i komunikacie Lecha Wałęsy, w przedmiocie zawracania przedstawicieli rolników z Ustrzyk do Rzeszowa i przeniesienia strajku ustrzyckiego, 10 stycznia 1981r. ograniczył się do odzytania w Ustrzykach Dolnych tekstu stosownych uchwał. Za swoimi plecami wówczas, miał takich wpływowych polityków KOR jak Lech Wałęsa, Artur Balasz, Adam Michnik, Józef Slisz i innych.Pod szyldem Strajku Chłopskiego w Rzeszowie i Kułaja, trwale zasiedli wśród elit politycznych.
W utopijnym założeniu, w nowym rozdaniu, miały sprawnie funkcjonować obok siebie trzy sektory rolnictwa.
Same poparcie, niektórych MKZ Solidarnośći, oraz wszechstronne poparcie przewodniczącego MKZ Rzeszów, Antoniego Kopaczewskiego nie wystarczało.
Istotne znaczenie, dla zapewnienia bezpieczeństwa strajkujacym, stanowiło wsparcie środowisk, zwiazanych z byłym Ośrodkiem Myśli Ludowej, Solidarnością Chłopską, Stronnictwem Narodowym i MKZ Kraków. Ośrodek Myśli Ludowej, jesienią 1980 r . skutecznie opierał się koncepcjom "naprawy uspołecznionej polityki rolnej " lansowanej przez KOR, wspólnie z ministrem Kłonicą..Był konglomeratem różnych odcieni, opozycyjnego ruchu ludowego w pewnym momencie przygarniętego przez KOR.W końcu, na zlecenie Kuronia i Kęcika, głosem decydującym alumna józefa Barana z Przemyśla, uległ samorozwiązaniu .Znaczna część tych działaczy, z niezłomną Wandą Ferenc i Michałem Jagłą,wspierała postulaty Ogólnopolskiego Komitetu Strajkowego w Ustrzykach Dolnych. Z jej inicjatywy, na strajku pojawił się jako doradca Henryk Bąk.Myśl Narodową i szkołę dyplomacji reprezentował na strajku mec. Franciszek Szwed ze Stronnictwa Narodowego.Potężne wsparcie propagandowe, zapewniał z kolei MKZ Kraków, który poprzez Seweryna Jaworskiego z Mazowsza wspierał postulaty osadnictwa i modernizacji gospodarstw chłopskich / póżniejsza uchwała Mazowsza o sfinansowaniu programu pilotowego /. Z trzech nurtów Solidarności, działającej na wsi, zdecydowany wówczas na poparcie wizji chłopskiego rolnictwa w Ustrzykach Dolnych była tylko Solidarnośc Chłopska Stanisława Helskiego i Romana Bartoszcze.
/Należy zuważyć, że programowo Solidarność Producentów Rolnych Gabriela Janowskiego i Solidarność Wiejska Wiesława Kęcika, wówczas była sprzeczna z kształtowaniem ustroju rolnego, w oparciu o gospodarstwa chłopskie i rozwój pospolitego a drobnego przetwórstwa rolnego, stanowiącego własność tych gospodarstw -na wzór spółdzielczości niemieckiej /
Różnice statutowe,z różnym skutkiem, próbowała niwelować Krajowa Komisja Porozumiewawcza Rolników w skład której wchodzili: Stanisław Helski, Roman Bartoszcze, Gabriel Janowski, Jan Antoł, Zdzisław Ostatek, Antoni Wojnarowicz.
Niemniej i to nie tylko z powodów przekształcenia KS w ogólnopolski czy też wysuwania postulatów osadnictwa, sytuacja w Ustrzykach Dolnych się komplikowała.
Na wyrażne życzenie ekscelencji ks. Biskupa Ignacego Tokarczuka, do prezydium Komitetu Strajkowego, wprowadzona została jedna osoba reprezentująca mniejszość ukraińską .Ustalenia w tym zakresie przewidywały iż społeczność ta, wspierać będzie tylko postulaty dotyczące rozwoju i modernizacji gospodarstw chłopskich a K.S. z oczywistych powodów reprezentował będzie interesy wszystkich chłopskich gospodarstw rolnych.
Niestety,, ustalenia te obowiązywały tylko kilka dni od nałożenia strajku . Na spotkaniu z przewodniczącym Komitetu Strajkowego Wacław W . publicznie zaapelował do zebranych" ..z Wojnarowiczem do potoka..."
Po wyjazdowym posiedzeniu Zarządu Krajowego Solidarności Wiejskiej i KOR-u w Ustrzykach Dolnych, nastąpiła pierwsza próba zmiany kierownictwa strajku i wprowadzenia nowych żądań wobec władz, w tym budowy cerkwii greckokatolickich i szkół ukraińskich. Nie negując oczywistych praw mniejszości, w tej okreslonej sytuacji, w tym czasie i miejscu, wysuwanie takich żądań stanowiło próbę wykorzystywania KS do innych celów nie mających nic wspólnego z żądaniami strajkujących sprzecznych ze stanowiskiem ksiedza Prymasa. Wydaje się,że że w wypadku powodzenia tych działań dywersyjnych, istniała możliwość zezwolenia przez KOR na prowadzenie strajku w Ustrzykach Dolnych jako inicjatywy mniejszości a w Rzeszowie jako Solidarności Wiejskiej zwiazanej z KOR.
Świadczą o tym, próby przekazywania przez ojców Bazylianów z ul. Miodowej w Warszawie, konkretnych informacji, dotyczacych rzekomych postulatów mniejszości z Ustrzyk Dolnych, na ręce sekretarza Prymasa Polski, świadczą zapisy Teresy Torańskiej, dotyczące faktów szantażu czy też prób przekupstwa wobec przewodniczącego KS. Znając poglądy ks.Prymasa Stefana Wyszyńskiego, wobec ówczesnych problemów społecznych a zwłaszcza leżących mu na sercu losu ziem odzyskanych
/" ..z naszej troski o tę ziemię, kiedyś się będziemy przed Bogiem rozliczać ..."/
, Komitet Strajkowy regularnie, poprzez Jana Matłachowskiego i Ekscelencję ks. Biskupa Władysława Miziołka, informował Urząd Prymasa Polski o rozwoju sytuacji w Ustrzykach Dolnych.
Wydarzenia te z bliska obserwował również, doradca Prymasa prof. Romuald Kukułowicz.
Innym wewnętrznym, ale istotnym zagrożeniem dla jedności Komitetu Strajkowego były bagatelizowane przez przewodniczącego KS, działania przedstawiciela Komuny Hipisów i Narkomanów z Dwernika, Wieńczysława Nowackiego.Wspieranego usilnie przez mniejszość narodową, emisariusza KOR.Odważny,ceniący wolność w pełnym tego słowa znaczeniu, uwikłany był przede wszystkim w ciągłe utarczki z władzą o sporne tereny otuliny Połoniny Caryńskiej, które chciał na rzecz swojej komuny zawłaszczyć.Były to też kontrowersyjne i szkodzące wizerunkowi K.S. postulaty, wysuwane w początkowej fazie wydarzeń.Sprzeczne z wizją ochrony przyrody, lansowaną przez dziennikarza Witolda Michałowskiego i pracownika muzem inż. Tomasza Winnickiego./obaj wprawdzie nie byli organizatorami Strajku Ustrzyckiego, ale wiele wnieśli w plany zagospodarowania Bieszczadów w tamtych czasach./
Zagrożenia te, wpłynęły na rewizję niektórych istotnych programów oraz radykalizację działań Prezydium Komitetu Strajkowego. Powołano komisję ochrony programowej, której przewodniczył Władysław Moskalik i Mieczysław Barlewicz.
Osiem dni po nałozeniu strajku w Ustrzykach Dolnych, w budynku WRZZ w Rzeszowie powstaje nowy komitet strajkowy, który z inicjatywy KOR i Solidarności Wiejskiej, przechwytuje 73 delegacje chłopskie, przybyłe na strajk w Ustrzykach Dolnych.W dniu 6 stycznia 1981 r. powołują Ogólnopolski Strajk Solidarności Wiejskiej.Naturalnymi kandydatami na przewodniczących KS, wydawali się być- emisariusz KOR, współredaktor "Wsi Rzeszowskiej" ideowy i bezkompromisowy Janusz Szkutnik oraz przewodniczący RK Solidarności Wiejskiej w Warszawie Zdzisław Ostatek. Tymczasem na naradzie Jacka Kuronia, Wiesława Kęcika, Zbigniewa Romaszewskiego . Andrzeja Stelmachowskiego w Warszawie, zwrócono uwagę na szybki rozwój struktury organizacyjnej strajku ustrzyckiego i utratę przez KOR kontroli programowej.Powołano się na stanowisko KKP Wałęsy wycofującego poparcie dla Ustrzyk Dolnych
"Zgoda na osadnictwo, to faktyczna likwidacja uspołecznionego rolnictwa i załamanie reform socjalistycznego państwa.Sektor uspołecznionego rolnictwa w tym PGRy, na ziemiach zachodnich należy utrzymać i nie organizowac osadnictwa na terenie URM w Bieszczadach."
-jak stwierdził Jacek Kuroń
Ale ten Kęcik potrafił też zaskakiwać .W prywatnych rozmowach z przewodniczacym .Ustrzyckiego K.S., zapewniał o jego sympatii dla chłopskiego protestu.Wynikało to z osobowości - nigdy nie rozpychał się łokciami i nie umiał nienawidzić a darzył wielkim szacunkiem ludzi wsi.
Również, ostro skrytykowano obecnego na strajku w Ustrzykach doradcę z KOR Henryka Bąka i zarzucano mu nielojalność.
/* Zbigniew Romaszewski przez wiele lat nie mógł darować Bąkowi samowolnego działania i dopiero w 1987 r wybaczył mu i przywrócił finansowanie działalności./
Wtedy, powróciła, poprzednia, jesienna kandydatura, młodego i niedoświadczonego Jana Kułaja z Cieszacina k. Przemyśla.Przeważyły racjonalne względy.Szkutnik jest niesterowalny i z sympatią odnosi sie razem z Kopaczewskim do Strajku w Ustrzykach Dolnych.Poza tym, skonfliktowany jest z takim sympatycznym Oleksym rzeszowskiej KOR, Tadeuszem Kensym, Z kolei, naciskany przez Kęcika, rolnik z pod Grójca, Zdzisław Ostatek, uczciwie dawał do zrozumienia że pionkiem w grze nie będzie. Zważywszy, że wbrew swojej woli, został wplątany w niezbyt komfortową sytuację . Tym sposobem, zneutralizowano wewnętrzną opozycję w Rzeszowie i zdołano w dalszym ciągu, utrzymać silne wpływy KOR w Kurii Przemyskiej..Rozdający,z wyjątkiem prof. Stelmachowskiego i tzw.zespołu ekspertów z KOR, delegowanych z Warszawy do Rzeszowa, postanowili działać w cieniu.
Apodyktyczny,nowy przewodniczący KS w Rzeszowie, nie ułatwiał dialogu dwóch ogólnopolskich komitetów strajkowych .Po uchwałach Solidarności Wiejskiej w Warszawie i komunikacie Lecha Wałęsy, w przedmiocie zawracania przedstawicieli rolników z Ustrzyk do Rzeszowa i przeniesienia strajku ustrzyckiego, 10 stycznia 1981r. ograniczył się do odzytania w Ustrzykach Dolnych tekstu stosownych uchwał. Za swoimi plecami wówczas, miał takich wpływowych polityków KOR jak Lech Wałęsa, Artur Balasz, Adam Michnik, Józef Slisz i innych.Pod szyldem Strajku Chłopskiego w Rzeszowie i Kułaja, trwale zasiedli wśród elit politycznych.
W utopijnym założeniu, w nowym rozdaniu, miały sprawnie funkcjonować obok siebie trzy sektory rolnictwa.
© Antoni Wojnarowicz
Kod i szata graficzna strony Marcin Adam. Wrocław, czerwiec 2017 r.